PRZECZYTAJ ZANIM ZACZNIESZ! Odsyłam także do ogłoszeń. Ale do rzeczy. Znacie to na pewno: ,,wszystko co piszę jest fikcją..." itd, itp. Nic nie jest do końca fikcją... Żeby coś napisać, trzeba było to przeżyć lub chociaż o tym usłyszeć. I tak też jest z tym opowiadaniem. To będzie suma przeżyć moich i nie tylko moich. Bohaterowie będą mieszanką mnie i tych, których skądinąd znam. Pozdrawiam.

Ogłoszenia

1. Nie życzę sobie spamu. Chcę prawdziwych komentarzy, czyli na temat tego bloga. Inne są bezcelowe.
2. Czytasz? Komentuj. Bardzo proszę, to ważne. nawet jedno słowo, bym wiedziała, że czytasz. W końcu małe gesty się liczą ;)
3. Nic nie jest do końca fikcją, ale o tym we wstępie będzie.
4. Chcesz bym czytała twój blog? Cóż... to zawsze będzie moja decyzja, więc musisz mnie zachęcić :P napisz adres w komentarzu.
5. Chcesz być informowany/a? Napisz tu w komentarzu jakiś kontakt.

3 komentarze:

  1. Zapraszam na mojego nowego bloga, którego prowadzę z przyjaciółką :)
    www.http://ease-my-mind.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. http://strangestorry.blogspot.com/ prosze o polecenie ;) i przepraszam za spam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Vanessa Leto to piękna kobieta, która pracuje w policji. Doceniania przez szefów, inteligentna, bystra, uparta odważna, a przede wszystkim szczera i zasadnicza. Nienawidzi kłamstwa, lecz jej rodzina uwikłana była w sieć parszywych kłamstw na czele z Johnem, ukochanym Vanessy. Brunetka postanawia wyjechać, odciąć się od tych ludzi, którzy uważają się za jej bliskich. Jak się potoczą jej dalsze losy?
    Odwiedź koniecznie mój drugi blog, a się przekonasz. Zapraszam serdecznie,
    http://i-know-this-hurt.blogspot.com/



    Cameron, Brooke, Anja, Andrew, Harrison i Kevin poznali się trzy lata temu w Los Angeles przez zbieg okoliczności. Po miesiącu każde z nich pojechało w stroją stronę, lecz po kilku latach spotykają się ponownie, aby założyć wspólną kancelarię o nazwie "AABCHK". Czy ich przyjaźń przetrwa przez trudności, które szykuje im los? Czy połączy ich coś więcej niż przyjaźń? Czy są tak naprawdę szczęśliwi? Czy są gotowi zaryzykować wszystko, aby odnaleźć siebie i swoje przeznaczenie?
    http://prawo-zycia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń